
Żyjemy w czasach, gdzie na każdym kroku spotykamy się z rosnącą w przerażającym tempie betonową dżunglą i tęsknie spoglądamy na wybuchy zieleni na obrzeżach miast. Na szczęście we wnętrzach trendy są zupełnie inne, także powitajmy na naszym blogu jeden z najpopularniejszych z nich, czyli Urban Jungle, i spróbujmy zaaplikować go do naszych biur i miejsc pracy!

Na zdjęciu - pracownia Margo Hupert.
To już drugi wpis z serii - BIUROWE TRENDY. Łączymy tym samym naszej dwie pasje - miłość do pięknych artykułów biurowych i pasję projektowania (w końcu większość naszego zespołu to architektki!). Powiążemy tendencje projektowania przestrzeni biurowych z pięknymi zdjęciami z ulubionych profili społecznościowych, praktycznymi poradami i oczywiście - z produktami z Noteki. Mamy nadzieję, że tak jak ostano, wpis przypadnie Wam do gustu!
ZAPRASZAMY TEŻ DO ODWIEDZIN NASZEJ NOWEJ KOLEKCJI URBAN JUGLE! PRZYGOTOWALIŚMY DLA WAS EGZOTYCZNY I KOLOROWY KOKTAJL!
O roślinach we wnętrzach mówi się
na każdym kroku, każdy z nas chce mieć teraz swoją własną
dżunglę do walki z zanieczyszczeniami, czy dla zdrowego wzroku (w
końcu nic tak nie koi wymęczonych wielogodzinnym wpatrywaniem
się w ekran oczu niż kolor zielonych roślin) – ale temu poświęcimy
osobny wpis. Dziś skupimy się na samych wnętrzach i biurach pięknie
zaaranżowanych przy pomocy roślin.

Urban Jungle to trend, który
pojawił się w 2017 roku i nadal wiedzie prym wśród wnętrz biur
czy mieszkań. Kolorystyka, która w nim dominuje to głębokie
odcienie zieleni oraz złoto – zestaw dla odważnych, ale nie tylko! Możemy zawsze złagodzić ten zestaw - to rozwiązanie dla osób lubiących
minimalizm – i zastosować pudrowe odcienie. Nie musimy od razu
decydować się na total-look – pojedyncze elementy też sprawią, że
poczujemy się jak w dżungli.

Nieodzownym elementem trendu Urban Jungle są żywe rośliny i to w wydaniu maxi, który pamiętamy z
lat 90, gdzie każde wnętrze przepełnione były paprotkami,
monsterami czy skrzydłokwiatami. Tak, tak, moda wraca nie tylko w
ubraniach, to dotyczy każdego aspektu życia! Tak więc mówimy
NIE ugrzecznionym roślinkom - czas wprowadzić klimat lasu
tropikalnego i stworzyć kompozycję z naszych ukochanych monster,
bluszczu, palm czy paproci! Nie zapominajmy o najmniejszych
sukulentach i oplątwach, te niepozorne roślinki dodają wnętrzom
smaku. Naszym ulubieńcem jest wnętrze prezentowane już w wielu magazynach - zdolnej ilustratorki Margo Hupert. Na jej stronie znajdziecie wiele grafik wpisujących się w trend.

Innym przykładem pięknego domowego biura, w którym znalazło się dużo miejsca dla roślin - tych prawdziwych, z papieru lub na grafikach - jest przestrzeń do pracy, jaką stworzyła Ola z WILD ROCKS. Nie znacie jej jeszcze? A powinniście!

Nie samymi roślinami żyjemy. Warto zdecydować się na odważny krok i wprowadzić do wnętrza tapetę lub płytki z roślinnym printem. Pamiętajcie też o małych krokach! Nie musicie robić od razu wielkiego remontu w mieszkaniu by wprowadzić trochę Miejskiej Dżungli. Wystarczy kupić tkaninę na zasłony, czy poduszki i uzupełnić dodatkami w klimacie – złotymi czy mosiężnymi świecznikami, osłonkami do roślin czy kwietnikami. Styl industrialny też super komponuje się z założeniami trendu!

W Notekowej kolekcji Urban Jungle
także dominuje kolor zielony – czy to w piórach Kaweco, czy
notesach od Notem (czy ktoś szuka jeszcze zielonego kalendarza?).

Dodatkowo przełamujemy ją mosiądzem i złotem, by
wprowadzić odrobinę szyku. Jak sami wiecie - znajdziecie też tam
całkowitą nowość – piękne naklejki od Midori czy książki o
roślinach.

Zatem do dzieła! Wprowadźmy trochę dżungli do szarego miejskiego życia!
